Witam Was kochane dziewczyny!
Jak widzicie na blogu cisza. Nie jest to spowodowane moim słomianym zapałem, a tym, że mój laptop chyba nie wytrzymał tego blogowego szału i setek tysięcy zdjęć które na niego konwertowałam w związku z czym odmówił mi posłuszeństwa.
Już nie mogę się doczekać kiedy do mnie wróci i będę mogła uzupełnić blogowe zaległości które związane będą głównie z moim ulubionym miejscem w domu-kuchnią.
Pogoda iście październikowa. Ja i Meggie już nie możemy się doczekać chwili gdy znów pojawi się słońce i spokojnie będzie można przemierzać Białystok wzdłuż i w szerz.
Pozdrawiam i ściskam w te deszczowe przedpołudnie
Adżiks
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz