Mimo, ze niedziela jest dniem wolnym od pracy, ja dziś na nogach byłam od godziny 8 ! Wielkie, piękne słońce i śpiew ptaków za oknem nie pozwolił mi się długo wylegiwać w łóżku. Pogoda idealna na spacer na którym rozstałam się z zimową, puchową kurtką, kozakami, szalikiem i innymi gadżetami niezbędnymi jeszcze wczoraj. Postanowiłam, ze choćby nawet wrócił trzaskający mróz śnieg już nigdy tej wiosny nie wyciągnę zimowej artylerii i w maju po śniegu gdy trzeba będzie ja pójdę w klapkach !
Dzisiejszy strój w wielbłądzim beżu przełamała szpiczastymi szpileczkami w kolorze mięty złamanej turkusem, kolor ten także udało mi się przemycić na koszuli dzięki czemu wszystko tworzy spójną całość Całość dopełniłam szalikiem który nawiązuje kolorystycznie do gamy barw jaką mam na sobie.
Może się wydawać, że śnieg zalegający na zdjęciach nie jest wyrazem dzisiejszego ciepła, aczkolwiek termometr na zewnątrz i przyjemne promyki słońca utwierdziły mnie w przekonaniu, że pora odkurzyć wiosenne części garderoby.
Kurtka - Zara ( 100 lat temu
Spodnie - Stradivarius %
Koszula - Reserved %
Szalik - Reserved %
Buty - TU TU
Dziewczyny ! Wiosna zapukała do naszych drzwi czas więc szykować buty na długie wiosenne spacery ! Jeśli wpadły Wam w oko te ze zdjecia zapraszam na moje aukcje http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=7418017
